Worldwide PhotoWalk jest międzynarodową inicjatywą, której pomysłodawcą jest Scott Kelby znany amerykański fotograf i szkoleniowiec seminarium Adobe Photoshop. A o co w tym wszystkim chodzi?
YOU STEP STOP CLICK REPEAT (jak głosi napis na specjalnie zaprojektowanej na tę okazję koszulce). Nie ma najmniejszego znaczenia czy jesteś amatorem czy profesjonalistą, matką z dzieckiem, uczniem czy studentem, seniorem na emeryturze, a może przypadkowym przechodniem - każdy może wziąć udział w foto spacerze. Nie ma ograniczeń wiekowych ani sprzętowych - rób zdjęciem czymkolwiek Ci się podoba.
Na oficjalnej stronie Worldwide PhotoWalk widnieje ponad 1200 'spacerów' i ponad 28000 zarejestrowanych spacerowiczów na całym świecie. Znajdziemy tam takie miasta, jak: Nowy Jork, Dubaj, Paryż , Las Vegas, Moskwa, Londyn i... Płock - a jakże, Płock - moje rodzinne miasto.
Już po raz drugi Płock znalazł się na mapie WWPW wśród dwudziestu innych fotograficznych spacerów na terenie Polski. Wielkie to wydarzenie (i fajne), warte uwagi, świetna atmosfera, ale... niestety mało rozpowszechnione. Oglądając zdjęcia z zeszłorocznego pleneru spodziewałam się tłumów - niestety nie było szału, a szkoda, bo naprawdę warto było przejść się z tą barwną i ciekawą paradą. Pomijając fakt, że znalazłam się tam 'wśród swoich', a więc było mnóstwo śmiechu, żartów i ciągłego, ciągłego gadania - to byli tam także ludzie zupełnie mi obcy, dotąd nieznajomi, a od razu miałam poczucie "przynależności" do tej społeczności, jeśli można ją takową nazwać :-) Atmosfera jest świetna! Polecam!
A oto rezultaty mojego spacerku po Płocku z moją ekipą.
Dzięki Endzi Lucija, Photostory by Fifonia, Bezkarnie (niech będzie, że 'moja ekipa') i pozostałym, których jeszcze z imienia, nazwiska czy pseudonimu wyliczyć nie potrafię - było GREAT i ... see you next year!!!
Już po raz drugi Płock znalazł się na mapie WWPW wśród dwudziestu innych fotograficznych spacerów na terenie Polski. Wielkie to wydarzenie (i fajne), warte uwagi, świetna atmosfera, ale... niestety mało rozpowszechnione. Oglądając zdjęcia z zeszłorocznego pleneru spodziewałam się tłumów - niestety nie było szału, a szkoda, bo naprawdę warto było przejść się z tą barwną i ciekawą paradą. Pomijając fakt, że znalazłam się tam 'wśród swoich', a więc było mnóstwo śmiechu, żartów i ciągłego, ciągłego gadania - to byli tam także ludzie zupełnie mi obcy, dotąd nieznajomi, a od razu miałam poczucie "przynależności" do tej społeczności, jeśli można ją takową nazwać :-) Atmosfera jest świetna! Polecam!
A oto rezultaty mojego spacerku po Płocku z moją ekipą.
Dzięki Endzi Lucija, Photostory by Fifonia, Bezkarnie (niech będzie, że 'moja ekipa') i pozostałym, których jeszcze z imienia, nazwiska czy pseudonimu wyliczyć nie potrafię - było GREAT i ... see you next year!!!
photo by Photostory by Fifonia |
photo by Photostory by Fifonia |
photo by Photostory by Fifonia |
photo by Photostory by Fifonia |
Fly away my heart |
Na zakończenie - pokrzepienie dla ciała :-) |
your photos are amazing :)
OdpowiedzUsuńsenk ju weri muh :-*
Usuń