Ci, którzy mnie znają - wiedzą... why?! ATC pokochałam całym sercem
i już nie wyobrażam sobie życia bez tej formy w swoim maleńkim scrapbookingowym świecie... a i szyję całkiem nieźle do tego wszystkiego :-D
W związku z powyższymi - nie mogło zabraknąć mojej skromnej osoby w kolejnej wymiance w ArtGrupie ATC.
Tym razem Rudlis rzuciłam nam krawiecką rękawicę i postanowiłam podjąć jej wyzwanie.
Wymianan na zasadzie łańcuszka, więc nie czekam na oficjalne wyniki i już ogłaszam, że moje wymiankowe trio (ze mną pośrodku) tworzą: KLAUDIA-GR oraz Ina Leff. Nie miałam jeszcze przyjemności wymieniać się z nimi, więc tym bardziej cieszę się, że ich ATCiaczki trafią do mojej kolekcji :-)
i już nie wyobrażam sobie życia bez tej formy w swoim maleńkim scrapbookingowym świecie... a i szyję całkiem nieźle do tego wszystkiego :-D
W związku z powyższymi - nie mogło zabraknąć mojej skromnej osoby w kolejnej wymiance w ArtGrupie ATC.
Tym razem Rudlis rzuciłam nam krawiecką rękawicę i postanowiłam podjąć jej wyzwanie.
Wymianan na zasadzie łańcuszka, więc nie czekam na oficjalne wyniki i już ogłaszam, że moje wymiankowe trio (ze mną pośrodku) tworzą: KLAUDIA-GR oraz Ina Leff. Nie miałam jeszcze przyjemności wymieniać się z nimi, więc tym bardziej cieszę się, że ich ATCiaczki trafią do mojej kolekcji :-)
Nie przedłużając - 'Lubię szyć' by le petit piaf...
bez szycia, bo mi siostra akurat teraz maszynę zwinęła ;-)
Kilka eksperymentów pojawiło się w głowie podczas wykonywania tych ATCiaczków - muszę powiedzieć że w miarę udanych i dobrze rokujących na przyszłość. Uwielbiam wymyślać nowe rzeczy podczas pracy nad ATC, bo to właśnie sprawia, że tak mocno pokochałam tę formę. Nie muszę zachowywać umiaru i puszczam wodze fantazji na całego!!!
A już jutro pochwalę się tym, co ostatnio znalazłam w jednej
z wymiankowych paczuszek, a co mocno zawładnęło 'sejdusiem' mojego dzieciątka :-D
z wymiankowych paczuszek, a co mocno zawładnęło 'sejdusiem' mojego dzieciątka :-D
Pozdrawiam cieplutko!!!