poniedziałek, 21 października 2013

Przepis na święta by Encza...

... i spieszę wyjaśnić - why?!
Po pierwsze primo (jak ja to lubię!) - w piątkowy, dosyć posunięty w czasie wieczór siedziałam sobie spokojnie w domu, kiedy to wyczytałam na facebooku (a gdzieżby indziej?!) info, że 'iż ponieważ' są wolne miejsca na warsztaty kartkowe z Enczą the next day (w sobotę znaczy) i pilnie poszukiwano chętnych. A że JA we własnej osobie chętna jestem zawsze i wszędzie (choć to Wawa i kilometrów do pokonania zaledwie 100 z groszami), a jeszcze do tego znam inną szaloną i pokrewną mi duszę, która chętna jest wszędzie i zawsze (choć 22 lub grubo po było) decyzja szybko i sprawnie została podjęta: jedziemy!

Po drugie primo - miejsce warsztatów zacnych to "Przepis". Miejsce tak klimatyczne, swojskie i piękne, że na samym początku, kiedy już dotarłam/łyśmy na miejsce nie witałam się z dziewczynami i w ogóle - tylko podziwiałam kawiarenkę i rozglądałam się, jak szalona 'po kątach' - tak tam pięknie!!!
A jeszcze do tego wszystkiego dostałam genialną kawę latte z "jesiennym listkiem"!


Po trzecie primo - Ania (Encza) przygotowała dla nas zestawy do wykonania świątecznych kart z nieświątecznych papierów. Takie oto pakuneczki dostała każda z uczestniczek warsztatów. I chyba nie muszę już dodawać, że to 'świetny przepis' na to, jak nie wydawać kasiorki na papiery, które wykorzystujemy tylko raz w roku, a później leżą kolejny rok, a i tak okazuje się, że kupujemy kolejne :-) Tak to już babeczki mają ;-) Nigdy za dużo papierków!


Na warsztatach pracowałyśmy na rewelacyjnych papierkach 7 dots studio.


Było naprawdę fantastycznie! 


Pomijając fakt, że miejsce klimatyczne i Encza wielką i wspaniałą nauczycielką jest - grupa kobietek naprawdę wesoła i świetna, wypiłam rewelacyjną kawkę, aaaaaa i zapomniałabym - zjadłam najpyszniejszą na świecie tartę w życiu... z serem feta i figami. A oprócz tego, że ser... i figi... to jeszcze sałata z sosem truskawkowym, bożżżżeszszsz, co za cios dla podniebienia... sos truskawkowy z octem balsamicznym!!! No mega po prostu!!! A wszystko dzięki tej babeczce...


... która z 'dłubania' (hihi) w różnym rzemiośle zrobiła sposób na życie i uszczęśliwiania innych (jak mnie!!!) Zajrzyjcie do jej Rękodzielnika!!! Aguś MUAH :-*

Kradzione od Enczy ;-)

Kradzione od Enczy ;-)
Kradzione od Enczy ;-)
Tak to sobie powarsztatowałam na zdrowie. I wyszło całkiem nieźle. Jestem dumna :-)


Kradzione od Enczy ;-)

I to na tyle z Warszawskich atrakcji weekendu... a niedługo będzie coś nowego... ciekawego i nie mniej ekscytującego, ale to już inna historia :-)

Na zakończenie dodam tylko, że moje dzieło nr 2, czyli świąteczną karteczkę z efektem 3-D, ośnieżoną bielą i mega zbrokaconą można kupić w ramach "Aparatowej pomocy" dla Leny.
Link do aukcji na allegro wrzucę, kiedy tylko pojawi się na stronie :-)

Pozdrawiam cieplutko!

EDIT: Kochani - tak, jak obiecałam link do aukcji na allegro: TU!
Zachęcam do licytacji i pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. Suuuper fotorelacja okraszona świetnym komentarzem :) Miło było spotkać się w tak kreatywnym gronie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję! Byłam drugi raz w życiu na warsztatach w Wawie i drugi raz przekonałam się, że naprawdę warto. Jesteście kobitki wszystkie, co do jednej fantastyczne, aż chce się wracać i jechać te 100 (z górką) kilometrów. Buźka!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że świetnie się bawiłaś :-) I jakie piękne kartki przy okazji :)) Komentarz i fotorelacja też znakomite. Ja na tego typu warsztatach (ostatnio "Babskie mediacje" na blejtramie) byłam na Skrapowisku w Łodzi, gdzie też była świetna atmosfera dzięki uczestniczkom, min Pinezkowej i prowadzącej Oldze Heldwein "Piekielnej Owcy". Wystarczy w Google wpisać Skarpowisko Łódź - impreza ostatnio odbywa się w marcu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Joasiu - tak wiem o Skrapowisku i nawet o nim myślałam w tym roku, ale termin nie był dla mnie dogodny. Za to zakochałam się w warsztatach na różnego rodzaju eventach, bo byłam na VI Zlocie Scrapbookingowym w Warszawie u Czekoczyny, a później na podsumowaniu Lift Summer Crafts. Dziewczyny z Wawy są naprawdę przesympatyczne i jakoś tak mi blisko akurat tam :-) Ale podejrzewam, że i Łodzi w następnym roku nie przepuszczę ;-) Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  4. Wspaniale opisałaś nasze sobotnie kartkowanie, twórcza atmosfera w tak świetnym miejscu - też cieszę się, że skusiłam się na te warsztaty; ...a teraz będę żałować,że nie jadłam tarty ;) Serdeczne pozdrowienia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko pozazdrościć takiej przygody. Jak zauważyłam, jesteś moja parą w aktualnej wymiance ATC. Moje panienki są już gotowe, proszę podaj adres do wysyłki. Mój e-mail: m.gotowka@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że was wczoraj nie było na Halloween'owym scrapowaniu :(
    Wybierasz się na grudniownik? A jeśli tak, to w którym terminie, bo mnie Aga namawia na przeniesienie się na 22?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też żałujemy, ale miałyśmy inne pilne sprawy ;-) Mała, wybieramy się na grudniownik do Tusi 8 listopada. Endzi mówiła coś o zmianie terminu, ale jedzie z nami ktoś jeszcze i chyba zostaniemy przy 8, bo nie wiem czy 22 będzie całej trójce pasował. Jeśli możesz zostań przy 8, to znowu się spotkamy :-D Pozdrawiam!!!

      Usuń
    2. Będę obstawać przy 8 :P
      Odważyłam się i biorę udział w zabawie Art Grupa ATC... ale się nie "spotkamy" tym razem, a szkoda, bo bardzo lubię twoje "damulki" ;)

      Usuń
    3. Super!!! Bierz, bierz - wciągnie Cię i pochłonie, jak mnie :-D Jest szansa, że przy kolejnych wymiankach trafimy na siebie :-)

      Usuń