piątek, 28 lutego 2014

LO po raz szósty...

Jeśli przyszłoby mi liczyć wykonane do tej pory ATCiaczki...
no cóż - nocy mało:-)
Przestrzeń niewielka, ale ręce sprawne i głowa pełna pomysłów (choć nie zawsze) 
zapewniają mi przednią zabawę przy każdym kolejnym projekcie.

Z layoutami nie jest już tak kolorowo :-/
Główny powód: przestrzeń... i wcale nie dla tego, że przyzwyczaiłam się już 
do rozmiarów ATC, bo kartki też robię i idzie mi całkiem nieźle,
problem chyba w tym, że chcę tę przestrzeń 'zapełnić'... dosłownie :-)

A więc moje zmagania z rozmiarem 30x30 trwają...
bitwa nie jest chyba przegrana, bo zaczynam powolutku "kumać", 
o co w tym wszystkim chodzi i zapełniam przestrzeń warstwowo -
krok po kroku.

Całej tej wojnie z rozmiarem 30x30 winna moja bliska przyjaciółka, 
która na naszym ostatnim spontanicznym 'spotkaniu scrapowym' 
postanowiła zawalczyć z LO pod moim okiem /koń by się uśmiał :-D/, 
ale nie mogłam przecież odmówić!

Szczegóły tegoż spotkania i jego wyniki... later ;-)

A teraz TADAAM... LO made by me!!!


Uwielbiam kwiatki, choć w głębi duszy jęczy coś 'niekobiecego', ciemnego i ponurego...
ale naprawdę uwielbiam 'nawciskać' ich, gdzie się da i umazać wszelkimi dostępnymi mediami!

Kolejne dodatki z grupy: I LOVE IT - metalowe zawieszki i kwiatki 
oraz (uzależniam się!) tarcze zegarów... trybiki, wskazówki i inne cudeńka.
Wszystko to do kupienia: TU :-D

Kolejna porcja zegarów. Tym razem stempelek i tekturka 
- potuszowana i obficie skropiona mgiełką.
Zajrzyjcie TU :-D

Całość zrobiona na materiałach ze Scrapki.pl... bo


Wykorzystane materiały:
- między innymi papiery (7 Dots Studio, Teresa Collins i Studio75)
- mgiełki (Studio Calico i Glimmer Mist + Ecoline)
- tusze (głównie Distress)
- perełki w płynie (Liquid Pearls)
- gesso
- biała farba akrylowa
- farbowana gaza
- mnóstwo koronki... itd.

Moja szalona praca, nad którą spędziłam pół nocy 
spełnia warunki wyzwania "Być kobietą" 

http://scrapowypasstartowy.blogspot.com/2014/02/byc-kobieta.html

Poświęciłam ją mojej babci (na zdjęciu z lat młodości),
bo uważam, że to właśnie kobieta dba o pamięć... rodzinną,
dba o pamiątki, wspomnienia i stąd właśnie narodził się pomysł 
na LO z jej udziałem.

A jeśli jest kobieco, to nie obędzie się bez koronek,
których kilka znalazło się w mojej pracy.
Zatem LO poleci także do Przydasiowo.pl

http://franki-przydasiowo.blogspot.com/2014/02/3-wyzwanie-przydasiowa-z-nagroda.html
 
Pozdrawiam cieplutko!

Język ojczysty... nie taki łatwy!!!

Witajcie Kochani!
Dziś na tapecie kolejne wyzwanie i wymiana w ArtGrupie ATC,
a temat - hmmm... przysporzył mi nieco kłopotu.

Niby temat łatwy i prosty w interpretacji i wykonaniu, ale...
zawsze jest jakieś "ALE"!!!

Po pierwsze - z góry wiedziałam, co ja dostanę od mojej wymiankowej pary Pejtoon 
i to mnie troszkę onieśmieliło, bo jej ATCiaczki są po prostu boskie!

Po drugie - każdy pomysł umierał 'śmiercią naturalną", 
bo za dużo pomysłów na raz, a przestrzeń mała i sprzęt odmówił posłuszeństwa.
Zostałam z niczym, nijak wydrukować obrazków :-/

... więc jest na 'surowo' - ot takie 'książkowe" tło i kilka zdań wyrwanych z kontekstu 
z "Ostatniego Mohikanina", jeśli dobrze pamiętam.

Wszystko skrzętnie obdarte, postarzone i obficie potuszowane. 
 Nie obyło się także bez plamek z tuszu kreślarskiego.



A to poszczególne ATCiaki :-)





Tak oto wyglądają moje ATCiaczki bez szczególnych scrapowych gadżetów.

Pozdrawiam cieplutko!!!

niedziela, 23 lutego 2014

Eksperymentowanie uzależnia!

Mój pierwszy w życiu blejtram poskromiony!
Wszystko za sprawą Czekoczyny i jej warsztatów on-line, które ostatnio obejrzałam.


A wszystko zaczęło się ponad pół roku temu, podczas zlotu w Wawie -
warsztaty, które nadal wspominam... 
wtedy właśnie poczułam nieodpartą chęć do eksperymentowania z mediami
i brudzenia sobie rąk na wszelkie sposoby!

To dopiero początek mojej drogi, ale wiem już, w którym kierunku podążam :-)

Zapewne droga nie będzie zbyt 'czysta', ale kocham to!!!


Oto kilka szczegółów :-)





Blejtram powstał z myślą o 1 wyzwaniu w Retro Kraft Shop
i miał zdobić moją półkę z  rodzinnymi pamiątkami 
(na zdjęciu w rameczce moi kochani pradziadkowie w dniu ich ślubu),
ale szybko okazało się, że będzie idealnym prezentem na urodziny mojej babci, 
a więc przyjemne z pożytecznym :-)

http://retrokraftshop.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-challenge-retromania-1.html

 Uwielbiam 'starocie', chomikuję wszystko z 'przeszłością',
odnawiam i odmalowuję rupiecie, a później...
ku rozpaczy męża wstawiam do naszego 'świeżutkiego', nowoczesnego mieszkanka :-)

Podobno nie warto żyć przeszłością, ale bez przeszłości nie byłoby nas!
Tak, jak drzewo bez korzeni nie ma racji bytu, 
tak też człowiek bez wspomnień!

'Pamiętajcie' zatem Kochani i czasem spójrzcie wstecz!

Pozdrawiam cieplutko!

piątek, 21 lutego 2014

EKO za pięć dwunasta!

... no może troszkę przesadziłam z tą dwunastą, ale jest właśnie 23:01, 
więc koniec wyzwania za niecałą godzinkę.

I jak to u mnie zwykle bywa wszystko na ostatnią chwilę :-)
Zdążyłam jednak i spieszę z informacją, 
iż biorę udział w drugim wyzwaniu sklepiku Przydasiowo.pl

http://franki-przydasiowo.blogspot.com/2014/02/2-wyzwanie-przydasiowe-z-nagroda.html

"Miłość w barwach Eko" - tak brzmi tytuł wyzwania.
Technika dowolna. Wszystko, co do głowy przyjdzie... dozwolone.

No to poszalałam :-D


W mojej pracy: baza (no chyba nie za bardzo eko, ale jak bez niej?),
kawałki torebki papierowej (przywiezionej ze Stolicy!),
patyczki po lodach (skrupulatnie zbierane przez mą dziecinę),
korkowe serducho (zmasakrowałam jedną z podkładek),
a ponadto: drewniane klamerki, sznurek z jakiejś metki, 
sznurek jutowy, trochę washi i napis "KOCHAM"!



EKO, bo z odzysku (troszkę) i w odpowiednich barwach...
ziemi, która Nas wszystkich łaskawie tu gości :-)


Voila mes amies... mon carte!!!

Natknęłam się także (po raz pierwszy) na blog DIGITAL PAPER
i wyzwanie lutowe "Prosto z serca", więc i tam powędruje moja karteczka :-)

http://madebyjanet.blogspot.ie/2014/02/wyzwanie-lutowe.html

Pozdrawiam cieplutko!!!

niedziela, 16 lutego 2014

Wielka wymiana zakładkowa w ArtGrupie ATC

Czas nadrobić zaległości - w końcu ferie!!!
Tak się cieszę na ten zbliżający się, dwutygodniowy czas odsapnięcia od obowiązków,
bo to będzie czas eksperymentowania....
ze wszystkim, w czym moje łapki mają swój udział :-)

Na razie zakładki, które już dawno poleciały do Klaudii, 
a ja nie miałam nawet czasu napisać posta i wrzucić zdjęć!

Oto są moje zakładeczki na Wielką Wymianę Zakładkową


Aniołki czytają Guliwera...

... i marzą o dalekich podróżach i wielkich przygodach :-)





Miłej lektury moje Drogie!
Mam nadzieję, że moje zakładki będą miłym dodatkiem do Waszych lektur :-)

Pozdrawiam cieplutko!

niedziela, 9 lutego 2014

Retro Kraft Shop... powrót do przeszłości.

Nowość na naszym rynku scrapowym... sklepik zaopatrzony w retro drobiazgi prosto z pchlego targu :-D

Retro Kraft Shop otworzył właśnie swoje podwoje - 
czaruje i nęci przydasiami, które zachwycą amatorów retro drobiazgów 
idealnych do prac w stylu vintage, shabby czy steampunk.


A teraz jeszcze szansa na cukieraski!

Zajrzyjcie szybciutko, bo czas nagli... szansa na te cuda już tylko dziś!

Pozdrawiam cieplutko!


piątek, 7 lutego 2014

"Guzik z pętelką w miłosnym uścisku"

Postanowienia noworoczne dają w łeb... przez nawał pracy nie mam czasu na scrapowanie,
 ale już biorę się za siebie!

Pierwsze wyzwanie na blogu sklepiku Przydasiowo.pl
(chwilowo odnośnik do bloga, bo sklep właśnie modernizuje stronę)
ujęło mnie swoim hasłem  "Guzik z pętelką"

http://franki-przydasiowo.blogspot.com/2014/01/1-wyzwanie-przydasiowe-z-nagroda.html

Walentynki zbliżają się wielkimi krokami, więc wymodziłam skromną karteczkę 
i pewnie za tydzień powędruje do męża :-)

Oto moje skromne dzieło:


 Mój mały miłosny liścik z wyznaniem...


... i tytułowy guzik z pętelką :-)


Zgłaszam więc moją karteczkę na wyzwanie #1 w Przydasiowo.pl

Jest o co walczyć, bo super tam przydasie są i...
przewidziane jest kwartalne rozliczanie udziału w wyzwaniach, 
co wiąże się ze zniżkami w sklepie - ciekawie?!
Pewnie, że tak!!!

Do boju!!!

Pozdrawiam cieplutko!