Dziś "coś" z mojej "najulubieńszej beczki" - czyli scrapbooking (nareszcie! można by powiedzieć).
Ostatnio znalazłam bloga ArtGrupy ATC i nie mogłam oprzeć się pokusie, żeby przyłączyć się do zabawy.
Pierwsza lipcowa wymianka - "W Krainie Czarów" temat z weny Sylwii-eR. Moja bajka, muszę przyznać, bo uwielbiam Alicję (choć temat interpretowany dowolnie).
Ja wybrałam kota Cheshire - uwielbiam ten jego uśmiech "od ucha do ucha" - postać bardzo pozytywna, ale i mroczna, tajemnicza (dla mnie gdzieś tam w głębi jawi się jako ktoś o podwójnej osobowości, trochę nikczemny z tymi jego zagadkowymi odpowiedziami - prześmiewczy, ale zarazem "przewodnik", wybawiciel). Zresztą mniejsza o większość - uwielbiam go i już :-)
A oto wynik mojej pracy nad wyzwaniem. Moje dwa "mroczne" nieco kociaki.
Szkoda rozdzielać taką fajną parę uśmiechniętych łobuziaków, ale...
jeden dla mnie - na pamiątkę (czyli zostaje w domciu), a drugi już w drodze do Krakowa do Kai M.
Kaja, pozdrawiam i czekam na Twoje ATCiaczki :-)
Może mroczne,ale szalenie sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Czyż ten uśmiech nie czaruje?!
UsuńPozdrawiam :-)
Bardzo mi się podoba-też lubię tego kocura- fajnie ,że znalazł się w naszej Art Grupowej- kolekcji : )
OdpowiedzUsuńSuper! Dziękuję! Cieszę się, że nie zawiodłam, bo to moje pierwsze spotkanie Z ATC. Super, że Jesteście :-*
Usuńbardzo lubię kociaki! już nie mogę się doczekać przesyłki od Ciebie. również dziękuję i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w Twój gust i spodobał się! Pozdrawiam :-)
UsuńAch super jest ten niebieskooki zawadiaka :) fajnie że dołàczyłaś do zabawy :)
OdpowiedzUsuńSuper, super :-) dzięki - to dopiero początek zabawy :-D
Usuń