czwartek, 3 kwietnia 2014

Marcowe pióra i piórka z ArtGrupą ATC

Marzec... śpiew ptaków, słońce... po prostu wiosna... zaraz - to już kwiecień?!

Muszę przyznać, że marzec to dla mnie intensywny okres, 
bo w bród mam najróżniejszych uroczystości rodzinnych, 
w tym moje własne osobiste urodziny i imieniny, 
ale tym razem czas po prostu uciekał mi między palcami.
Z przykrością stwierdzam, że ledwo się zaczął, a już minął!

Marzec w ArtGrupie ATC rozpoczęła Blue-Nika swoim piórkowym wyzwaniem.
Inspiracje dziewczyn są rewelacyjne... wiosenne, lekkie i bardzo pomysłowe.
Ja jednak, jak zwykle zresztą, idę swoimi ścieżkami 
i tym razem u mnie trochę inna interpretacja.

Postawiłam na kolekcję The Cartogrpher Primy, którą jestem zachwycona.
Zdecydowanie to moje klimaty i praca z nią (choć pocięłam zaledwie dwa arkusze) 
sprawiła mi samą radość.
Zresztą po długim czasie scrapowej posuchy pewnie każdy papier, 
który wpadłby mi w ręce byłby dla mnie boski :-)
Tak czy inaczej - nareszcie nadrabiam swoje zaległości 
i oto są maje ATCiaczki z wyzwania Blue-Niki.


 A gdzie te piórka?! 
Nie, nie - to nie skleroza... 
retro listy pisane "piórem" ukryły się pod retro zdjęciami z Paryża ;-)


Tak oto wymodziłam sobie paryskie retro klimaty z piórkiem w tle.

Największą sklerozą jest to, że nawet nie zajrzałam na bloga, 
żeby dowiedzieć się kogo mam w wymiankowej parze!

Ach ten czas...ucieka, a my nic tylko za nim gonimy!!!

Pozdrawiam cieplutko!

6 komentarzy:

  1. i znowu w stylu vintage, cudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak... vintage :-) Jakoś tak do mnie przemawia cały czas ;-)

      Usuń
  2. Cuuudowne są!!! Rewelacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój styl i urok powala mnie na kolana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeju, ale komplement :-D Dziękuję Ci Kochana z całego serca! Widać adrenalina dodaje mi skrzydeł, ale odkąd pamiętam robiłam wszystko na ostatnią chwilę ;-)

      Usuń